W ostatni czerwcowy weekend Alison odwiedziła Cobolta.

Niepocieszony Clifciu ze złości przebierał łapkami. No ale cóż, wszak to jego córka . Póki co brzuszek rośnie a my czekamy na szczęśliwe rozwiązanie:) ja się już rozmarzyłam i wpadłam w trans dziergania sznureczków.

 

Dodaj komentarz