Jest taki kącik w naszym małym ogródku , w którym koty czują się dobrze a ja jestem w swoim żywiole ... Uwielbiam je fotografować i póżniej wracać by porównać ich rozwój. Sophia i Helenka to linie , które długo pracują. Dziewczynki oczywiście miały to coś kiedy przyszły na świat  ale na kadrach , których mam mnóstwo widzimy jak pięknieją z każdym dniem , tygodniem i miesiącem ... Kocham ich rozwój i nie mogę się doczekać chwili kiedy same zostaną Mamusiami . Przez biel , którą mają na sobie  każdy miot będzie jedną wielką zagadką i niespodzianką.

Kochani,  ponieważ tym razem mam dużo więcej modeli niz zwykle , sesje muszę rozkładać na kilka dni i podejść :) uwieżcie nie jest to takie proste! Do końca tygodnia postaram się uzupełnić każdą galerię by pokazać Wam jak rośniemy :)